Na co dzień w naszym serwisie przestrzegamy przed zakupem używanych fotelików samochodowych. Skąd więc dzisiejszy temat artykułu? Powodem może być chociażby rosnąca liczba zapytań naszych czytelników o to, na co uważać przy zakupie fotelika z drugiej ręki. Wpis nie ma na celu zachęcenia rodziców do zakupu używanego fotelika samochodowego, lecz ma stanowić przestrogę, by używanych fotelików unikać.

Fotelik z drugiej ręki może być niebezpieczny
Powodów, dla którego nie powinniśmy rozważać zakupu fotelika używanego jest jego stan. Przejrzeliśmy popularne portale zakupowe w kategorii fotelików używanych i można napotkać tam wiele rozmaitych egzemplarzy. Niektóre z nich są w naprawdę opłakanym stanie. Poplamiona tapicerka, połamane części, problemy z zapięciem pasów - to tylko niektóre z przykładów. Takie foteliki powinny zostać dawno zutylizowane, a na pewno nie stosowane do przewożenia dzieci. W sprzedaży dostępne są jednak również foteliki, które na pierwszy rzut oka prezentują się doskonale. Wśród nich znajduje się wiele topowych modeli czołowych producentów, które wyglądają jak nowe. W rzeczywistości, mogą być one powypadkowe. Z fotelikami samochodowymi nie jest tak, jak z pojazdami. Podczas zderzenia nie następują w nich wgniecenia, pęknięcia czy inne uszkodzenia widoczne gołym okiem. Mogą się pojawić, jednak zazwyczaj pozornie nic im nie dolega. Nie oznacza to jednak, że fotelik można nadal używać. Eksperci przestrzegają, że foteliki samochodowe podczas zderzenia doznają mikrouszkodzeń, które dyskwalifikują je z dalszego użytkowania. Oznacza to, że podczas ponownego wypadku, fotelik nie zadziała tak jak powinien, czyli nie zapewni pełnego bezpieczeństwa maluchowi. Teoria ta nie jest jedynie działaniem marketingowym mającym nakręcać sprzedaż nowych fotelików. Niektórzy producenci również podkreślają, jak ważne jest unikanie fotelików powypadkowych, oferując bezpłatna wymianę modelu, który brał udział w kolizji na nowy.

Foteliki się zużywają
Nawet gdy chcemy przyjąć fotelik od bliskiej osoby, do której mamy zaufanie, nie jest to do końca dobry wybór. Foteliki, podobnie jak wszystkie przedmioty zużywają się podczas eksploatacji, co powoduje, że mają one ograniczony termin przydatności. W trakcie użytkowania zużywa się plastik, pasu ulegają wytarciu, a zapięcia się obluzowują. To wszystko powoduje, że po kilku latach fotelik przestaje być dla dziecka wystarczając bezpieczny. Szacuje się, że foteliki 0-13 kg nie powinny być użytkowane przez dłuższy czas niż 4 lata, 9-18 kg nie dłużej niż 6 lat, a foteliki 15-35 kg maksymalnie do 9 lat. To bardzo ważne, nawet w przypadku gdy chcemy by nasz maluch jeździł w foteliku po starszym rodzeństwie. Wyciąganie ze strychu fotelika, który przeleżał tam przez 5 lat, a wcześniej służył dziecku do czasu aż zdążyło z niego wyrosnąć nie jest najlepszym pomysłem. Tak samo kupno używanego fotelika będzie skutkować narażeniem dziecka na utratę zdrowia.

Przestarzała technologia i brak wsparcia producenta
Branża produkcji fotelików samochodowych rozwija się bardzo dynamicznie. Eksperci stale pracują nad tym aby zwiększać bezpieczeństwo małych podróżnych. Tym samym, decydując się na zakup nowego modelu możemy liczyć na innowacyjne rozwiązania, dzięki którym maluch będzie bezpieczny a podróż bardziej komfortowa. Kupując używany fotelik, nie mamy również co liczyć na wsparcie producenta. Gwarancja udzielana jest tylko dla pierwszego kupującego, a ponieważ foteliki to sprzęt specjalnego przeznaczenia, nie są prowadzone pogwarancyjne punkty serwisowe.